JA WCALE NIE CHCĘ

Ja wcale
ja nie chcę wcale
żeby było łatwo
Ja nie pragnę 
płynąć z falą gładko
I wcale nie czekam
na słoneczną stałość
i nie wróżę sobie
że wszystko będzie grało

Wiem że świat
szykuje mi
Magiczny czas
mych własnych chwil

Ja nie nie nie
Ja się nie spodziewam
w otwartym oknie szczęścia
gwiazd spadających z nieba
Ja w moim życiu czekam
na schodów spirale
na rozterki serca
na łzy wielkie i małe
Na niewiadome losu
rozstajów dylematy
na wzloty i upadki
raz zyski raz straty

Ja wchodzę dzisiaj
do labiryntu zdarzeń
I z losem o szczęście
to choćby najmniejsze
ścigać się będę stale

Wiem że świat
szykuje mi
Magiczny czas
mych własnych chwil

Ja nie nie nie
Ja się nie spodziewam
w otwartym oknie szczęścia
gwiazd spadających z nieba
Ja w moim życiu czekam
na schodów spirale
na rozterki serca
na łzy wielkie i małe
Na niewiadome losu
rozstajów dylematy
na wzloty i upadki
raz zyski raz straty

Ja nie nie nie
Ja się nie spodziewam
w otwartym oknie szczęścia
gwiazd spadających z nieba
Ja w moim życiu czekam
na nowe nienazwane
na wszystkie szare chwile
by zmienić je na barwne
I wiem że z losem będę
wygrywać i przegrywać
I kochać całą sobą
i sobą świat zdobywać